Me and R5

Me and R5

niedziela, 6 października 2013

6,10,2013
Hej, jestem Asia i  chodzę do gimnazjum :) Jestem spokojną, ale wesołą dziewczyną. Mam swoją najlepszą przyjaciółkę Rydel, przyjaźnimy się już od 10 lat, bardzo ją kocham. Jest zupełnie inna niż ja. Jest żywiołowa i charyzmatyczna, uwielbia zabawę i imprezy. Ale przynajmniej dzięki temu cudownie się dopełniamy.
7,10,2013
Obudziłam się dzisiaj jak zawsze o 7:00. Poszłam zjeść śniadanie, umyłam się, ubrałam i zrobiłam sobie lekki makijaż. W tle leciała jedna z moich ulubionych piosenek "Cali girls" zespołu R5, który uczy się w mojej szkole. Jednym z członków jest właśnie Rydel. Pozostali to Ross, Riker, Rocky i Ratliff. Lubię ich, ale sądzę, że zbyt gwiazdorzą w szkole. Ale piosenki mają super!!
Dzisiaj po szkole ma być dyskoteka ima grać tam R5. Nie wiem, czy chcę iść, nie jestem typem imprezowego człowieka...Narazie muszę iść do szkoły, później się zastanowię.
W szkole
- Musisz iść. Będziemy grali na tej imprezie, zrób to dla mnie- przekonywała mnie Rydel.
- No wiem, ale nie jestem pewna czy to dobry pomysł.
- Oczywiście, że tak. Po szkole idziemy do mnie i przygotowujemy się na dyskotekę. Nie masz innego wyboru!
- No ok...Ale nadal nie jestem pewna.
- Weź się już ucisz, idziesz i koniec!

Niedługo dyskoteka, dlaczego ja tu jestem ?
- Siema- nagle przywitał się Ross.
- Hej, fajnie, że dzisiaj występujecie.
- Taaa..Będzie super! Fajnie, że przyszłaś, ja już idę się przygotować, narazie!
- Pa..

Jestem teraz na imprezie, R5 gra, wszyscy się bawią, a ja siedzę i się nudzę. Wiedziałam, że tak będzie. Grają teraz "I want your bad". Chwila..., dlaczego Ross idzie w moją stronę?
Po dyskotece
Nie uwierzycie, co się stało!! Jestem już w łóżku, bo jest 24:00. Nie mogę zasnąć, cały czas myślę, o tym co się wydarzyło. A mianowicie: kiedy Ross do mnie podszedł, zaprosił mnie do tańca,bo wszyscy się bawili tylko ja siedziałam i powiedział, że muszę z nim zaśpiewać. To był szok, często śpiewam w domu, ale dotąd nikt inny mnie nie słyszał. Nie wiedziałam, co mam zrobić, więc o dziwo zgodziłam się. I dobrze się bawiłam.. To było dziwne, nagle po prostu odważyłam się tańczyć i śpiewać przy innych! Nigdy tak nie robię, jestem zbyt nieśmiała! I w pewnym momencie potknęłam się, a Ross mnie złapał. Spojrzeliśmy sobie w oczy i poczułam coś dziwnego. Kiedyś myślałam, że Ross to zarozumiały gwiazdor, a tu nagle zmieniłam zdanie. Po dyskotece, odprowadził mnie do domu i...zapytał się, czy umówię się z nim.
Teraz jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Nadal w to nie wierzę i myślę, że to sen. Ale nie, to prawda. Jutro muszę wszystko opowiedzieć Rydel. Ciekawie jak zareaguje na to, że mam chłopaka. Hahah ja? Przecież to się w głowie nie mieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz