Me and R5

Me and R5

czwartek, 24 października 2013

26,10,2013
Dlaczego mam w życiu tak pod górkę? Nic ostatnio mi nie idzie. Zresztą już o tym pisałam, ale co tam. Nadal nie wiem, czy moja mama widziała artykuł i ocenę, czy nie. Obawiam się, że tak, bo ostatnio mniej ze mną rozmawia. Ale czy ukrywałaby to tak przede mną? To, by było trochę dziecinne i niewychowawcze. Dzisiaj wreszcie jest weekend! Mam ulgę od szkoły. Tylko, co to za wolne? Tylko dwa dni. Za mało! Do tego, oprócz nauki nic nie robię. Czasem sobie myślę, że jestem mega nudziarą. Dobra, koniec marudzenia. Muszę korzystać z ostatnich chwil z Rossem. Jak mama zakaże mi się z nim spotykać, nie będzie tak kolorowo jak do tej pory. Może jak się z nim spotkaam, poprawi mi się humor...
U Lynchów
- Asia, czemu ty jesteś taka smutna? - znowu dopytywali.
- Przecież wiecie, co się stało. Nie pomyśleliście, że jak wszystko wyjdzie na jaw, nie będę tu u was przebywała.
- Damy sobie radę z tą sytuacją - powiedział Riker.
- Uwierz mi, moi rodzice są lekko...przewrażliwieni na moim punkcie.
- Po prostu się o ciebie martwią - pocieszał mnie Ratliff.
- Nie potrzebnie! Daliby se spokój!
- Cześć słonka! Byłam w sklepie i kupiłam coś na obiad. Trzeba ugościć naszą kochaną Asię - nagle przyszła do nam mama R5, Stormie.
- Dziękuję bardzo, ale niech pani sobie nie robi kłopotu.
- Jesteś teraz częścią naszej rodzinki, muszę o ciebie dbać, jak o córkę.
Gdyby moja mama była taka.. Cieszę się, że związałam się z Rossem, bo jego cała rodzina jest cudowna!
Zjedliśmy obiad i poszliśmy na górę do pokoju Rossa. Rozmawialiśmy trochę o koncertach, żeby się odstresować. W pewnym momencie zaproponowali mi, żebym na jednym z nich wystąpiła. 
- Serio? Chcecie jeszcze pogorszyć sprawę?
- Czemu niby? Masz świetny głos. Wystąpiłabyś jako gość specjalny - zaproponowała Rydel.
- To kolejna rzecz, której nie zniosą rodzice. Chcą, żebym była prawnikiem i nie pozwalają mi śpiewać. Jak zobaczą mnie na koncercie, będę miała poważne kłopoty!
- To chociaż spróbujmy zaśpiewać razem. Zobaczymy jak wyjdzie - odezwał się Ross.
- A macie jakąś piosenkę, z którą moglibyśmy wystąpić?
- Mamy bardzo dużo, których jeszcze nikt nie słyszał.
- Wow serio Riker? No to dajcie jakąś.
- Co myślisz o tej?

Oh nie, zaczynamy
Usłyszałem twój głos w radiu
Podobna jak każda piosenka
Jest o tobie

Każdą sekundę którą spędziliśmy
Mam mętlik w głowie
Byłem tak roztargniony
I zmieszany


Kochanie, myślę, że straciłem rozum
Czuje się, jakby moje życie roztrzaskało się (na kawałki)
Ciągle tracę poczucie czasu
Jestem tak zmieszany
Tak
Jestem tak zmieszany

Nie pamiętam co robiłem wieczorem
I co robiłem wczoraj
Jak koleś, gdzie mój samochód?
Przepraszam, jak się nazywasz?
Ktoś to zatrzymał
Nie pamiętam kto
Mój umysł jest całkowicie pusty
Ale ja po prostu nie mogę
Zapomnieć o tobie
zapomnieć o tobie


Myślisz, że wróci
Czas który mieliśmy
Chcę, abyśmy nagrali
Tak dobrze, mega świetnie
Nie mogę przypomnieć sobie czegoś w nocy*
Rano obudziliśmy się z uśmiechem


Kochanie, myślę, że straciłem rozum
Czuje się, jakby moje życie roztrzaskało się (na kawałki)
Ciągle tracę poczucie czasu
Jestem tak zmieszany
Tak
Jestem tak zmieszany

Nie pamiętam co robiłem wieczorem
I co robiłem wczoraj
Jak koleś, gdzie mój samochód?
Przepraszam, jak mam na imię?
Ktoś to zatrzymał
Nie pamiętam kto
Mój umysł jest całkowicie pusty
Ale ja po prostu nie mogę
Zapomnieć o tobie
zapomnieć o tobie

Po prostu nie mogę
Zapomnieć o tobie
Zapomnieć o tobie


Która droga prowadzi w górę?
Która droga prowadzi w dół?
Pokój nie może przestać wirować(kręcić się) dookoła

Unoszę się wysoko
Wysoko, od ziemi
Złapałem moją głowę
Nie mogę o tobie zapomnieć

Nie pamiętam co robiłem wieczorem
I co robiłem wczoraj
Jak koleś, gdzie mój samochód?
Przepraszam, jak mam na imię?
Ktoś to zatrzymał
Nie pamiętam kto
Mój umysł jest całkowicie pusty
Ale ja po prostu nie mogę
Zapomnieć o tobie
zapomnieć o tobie

Po prostu nie mogę
Zapomnieć o tobie
zapomnieć o tobie

-
O Boże!! Jest wspaniała! Jak wpadliście na taki super pomysł? "Mój umysł jest całkowicie pusty, ale jak po prostu nie mogę zapomnieć o tobie" ! To najwspanialsza rzecz jaką w życiu słyszałam! Jesteście genialni.
- Dziękujemy hahha. Cieszę się, że ci się podoba - powiedział Riker.
- Jak mogłaby mi się nie podobać?! Na prawdę jest świetna!
- Dobra, już nas tak nie chwal, bo się zarumienię - usłyszałam głos Ratliffa.
-Hahha, no już jesteś cały czerwony!
Już w domu
 Minęło mi super popołudnie. I postanowiłam, że zaśpiewam tę jedną piosenkę z R5. Trudno. Jakoś przeżyję.
- Asia! Chodź to szybko! - krzyknęła mama.
A może jednak nie...
- Co się stało?
- Myślisz, że jak schowasz gazetę to się nie dowiem?!
No to nie żyję.
- Ale mamo..
- Żadne "ale". Zawiodłaś mnie wiesz!
- Przepraszam. Ale Ross to naprawdę dobry chłopak.
- I co z tego? Jesteś jeszcze dzieckiem. Nie powinnaś się z nikim umawiać.
- Mamo! Daj spokój. Przecież..
- Masz zakaz spotykania się z nim! Do tego masz szlaban za kłamstwo i nieposłuszeństwo! W tej chwili do pokoju!
Mówiłam, że tak będzie. Dlaczego?? I co teraz mam zrobić? Mam z nim chodzić, czy zerwać? Nie chcę tego, ale jak nie będę mogła go widzieć to bez sensu. Jasne, chodzi do mojej klasy, ale w szkole spędzamy razem tylko 6 godzin. A co potem? Facebook, twitter, sms? To nie to samo! Czyli..zostaje zerwanie..Nie, nie mogę...Jak?





1 komentarz:

  1. Nieeeeeeeeeee, czemu ?! a mówią że mamie możesz powiedzieć wszystko hahahah tak na pewno. Świetny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń