Me and R5

Me and R5

niedziela, 3 listopada 2013

3,11,2013
Od paru dni nie śpię. Powoli już wysiadam. Zamiast 5 jak zwykle, dostaję ciągle 3 lub gorzej. Mam kryzys. Ale wiadomo przynajmniej z jakiego powodu. I po co mi to było? Jedno mnie martwi, od rozstania nie widziałam Rossa w szkole. Pytałam się Rydel, Rockego, Rikera i Ratliffa, co się stało, powiedzieli, że sami nie wiedzą. O dziwo mama pozwala mu nie chodzić do szkoły. Mówili też, że nie ma z nim żadnego kontaktu. Jest zamknięty w swoim pokoju, nikogo nie wpuszcza. Nie wiem, co w tej sytuacji robić. Jak zwykle z resztą. Czyżby przeżywał to tak mocno jak ja? Przecież to gwiazdor, wiele dziewczyn, lepszych ode mnie, za nim szaleje.
Ostatnio przypomniałam sobie o moim łańcuszku, od Rossa. Zapomniałam, że cały czas go noszę. Jeszcze nigdy go nie zdjęłam. Nawet teraz nie umiem. I nie wiem, czy mam mu go oddać, czy zachować. Powiedział, że naszyjnik oznacza, że jestem dla jego najważniejsza. Może się zapytam Rydel, co mam z tym zrobić. Same trudne sytuacje w moim życiu,  ciągły stres. Jak ja to jeszcze wytrzymuję? No w sumie, nie daję rady....Życie to katorga!
4,11,2013
Zaraz przyjdzie po mnie Rydel i pójdziemy razem do szkoły. Podobno Rossowi się polepszyło. Tak szybko mu przeszło? Myślałam, że naprawdę mnie kochał. Dzisiaj już ma być w szkole. Jestem pewna, że raczej wesoło to nie będzie.

- Hej kochana, jak się czujesz? - przyszła i powiedziała Rydel.
- Źle. Tyle powiem.
- Proszę daj już temu spokój. Pogódź się z tym i już.
- Mhm... jasne...Jak tam Ross powiedz?
- Tak jak ci wczoraj mówiłam, nagle przestał się smucić. To było dziwne, ale przynajmniej można z nim już pogadać.
- No tak, pewnie zrozumiał, że z jego strony, to było tylko zauroczenie.
- O nie! Z tym się nie zgodzę. Przypomnij sobie jego smutek przez te dni. Dał ci najważniejszą dla niego rzecz: naszyjnik. Nie możesz mówić, że przestał cię kochać.
- Może...
- Idziemy do szkoły?
- Idź, daj mi chwilkę, zaraz cię dogonię.
- Jak chcesz.

Nie, nie dam rady. Nie chcę tam iść. Kocham go jak nikogo innego, a nie mogę być z nim. To bardziej skomplikowane niż mi się wydawało.

Nie chcę być sławna,
I nie chcę być, jeśli nie mogę być z tobą.
Wszystko, co jem, jest bez smaku,
Wszystko, co widzę, nie porównam do Ciebie.
Paryż, Monako, Vegas,
Wolałabym zostać z tobą.
Gdybym miała wybór!
Kochanie, jesteś najlepszy,
Nie mogę myśleć, że ciebie kiedykolwiek stracę.

A ja po prostu chcę być z tobą.
Tak, nigdy nie mam dość!

Kochanie, oddałabym wszystko,
Oddałabym to wszystko, jeśli nie mogę być z tobą
Wszystkie z tych rzeczy, do bani,
tak to wszystko jest do bani, jeśli nie mogę być z tobą.
 Żadnego oscara , żadnego grammy, żadnej rezydencji w Miami.
Słońce nie świeci, niebo nie jest niebieskie,
Jeśli nie mogę być z tobą.

Wzięłam plecak i pobiegłam.
Nie wiedziałam, że to samo dzieje się u Rossa:

Mogę pływać po całym świecie,
Nadal nie znajdę miejsca,
Tak pięknej jak ty dziewczyny,
A tak naprawdę, kto ma czas do stracenia?
Nie mogę nawet zobaczyć przyszłość,
Bez ciebie, wszelkie kolorowe skarpetki znikną
Nie ma sposobu żebym stracił cię,
Nikt na świecie nie mógłby kiedykolwiek zająć twojego miejsca.
Nie, niby nie może zastąpić.

Tak, nigdy nie mam dość!

Kochanie, oddałbym wszystko,
Oddałbym to wszystko, jeśli nie mogę być z tobą
Wszystkie z tych rzeczy, do bani,
tak to wszystko jest do bani, jeśli nie mogę być z tobą.
 Żadnego oscara, żadnego grammy, żadnej rezydencji w Miami.
Słońce nie świeci, niebo nie jest niebieskie,
Jeśli nie mogę być z tobą.
Jeśli nie mogę być z tobą,
Jeśli nie mogę być z tobą.

(Jeśli nie mogę być z tobą) Jeśli nie mogę być z tobą, oh
(Jeśli nie mogę być z tobą) ooh, oh to jest do bani.

Jeśli nie mogę być z tobą!

Wszystkie z tych rzeczy, do bani,
tak to wszystko jest do bani, jeśli nie mogę być z tobą.
Żadnego oscara, żadnego grammy, żadnej rezydencji w Miami.
Słońce nie świeci, niebo nie jest niebieskie,
Jeśli nie mogę być z tobą.
Jeśli nie mogę być z tobą,
Jeśli nie mogę być z tobą.
Z tobą.


Już w szkole
Właśnie zamykałam szafkę i chciałam pójść do klasy, kiedy nagle wpadłam na...Rossa. I znowu jak wtedy spojrzeliśmy sobie w oczy i poczuliśmy to coś. Już chciałam wpaść w ramiona i powiedzieć, że nie miałam wyjścia i że go kocham. Niestety coś, a raczej ktoś nam przeszkodził.
- Yyyy ..Asia, to to..jest Mia - wyjąkał Ross.
- Twoja nowa dziewczyna?
- Yyy nie, nie!
- Jak to nie?! Tak, jesteśmy parą - powiedziała Mia.
- Wow, szybki jesteś.
- To nie tak..
- Ross, nawet nie próbuj się tłumaczyć. Tylko powiedz mi nie było nic lepszego?
Nie nawidziłam Mai od początku szkoły. Była głupią blondynką. Kolor włosów akurat w jej przypadku się zgadzał. 
- Czego lepszego? - zapytała się.
- Bułek w sklepie - uwierzy w każde głupstwo.
- Co?- zdziwił się Ross.
- No bo..kupiłeś taką już suchą bułkę. Chyba tak na pocieszenie! - krzyknęłam.
- Byłem głodny, więc kupiłem, bo nie chciałem już cierpieć.
- Ha! No popatrz, ja jakoś poczekam sobie na dostawę. 
- Ale o czym wy mówicie?! - nie zajarzyła Mia.
- O niczym. Gratuluję "wspaniałej" dziewczyny Ross.
- Błagam nie obrażaj się!
- Za późno. 
Odeszłam znowu ze łzami. Jak on mógł! Owszem też nie chcę już cierpieć, ale to nic nie tłumaczy. Specjalnie wziął sobie pierwszą lepszą i co? Chce żebym była zazdrosna tak? Brawo udało mu się!










 

2 komentarze: