Me and R5

Me and R5

niedziela, 17 listopada 2013

25,11,2013
Moje życie jest naprawdę pokręcone. Ostatnio dużo o tym wszystkim myślę. A co znowu się stało? Rydel oczywiście związała się z Austinem. Ratliff cały czas walczy. Ross cały czas pokazuje się ze swoją Mia. A do mnie po raz kolejny przyczepił się Matty. Codziennie około 7:00 wysyła mi sms o treści : Dzień dobry, miłego dnia. Następnie ok. 11:00 podchodzi do mnie i pyta się : Jak mi dzień mija. Po czym gadamy chwilę. Po szkole nadal nie daje mi spokoju. A za to na koniec dnia przychodzi do mnie sms: Dobranoc, kolorowych snów. Ok, wiem, to bardzo miłe z jego strony. Na początku cieszyłam się z tego, ale później zaczęło mnie to denerwować. Kiedy mówiłam o tym Rydel, ta się cieszyła jak wariatka. Na szczęście to nie jest taki wielki problem. Gorzej, że prasa się mną zainteresowała. Zawsze chciałam być sławna, ale teraz to już przesada. Stoją pod moim domem i czekają aż wyjdę. Pytają się czemu już nie jestem z Rossem, co się stało. Szkoda, że jestem znana tylko z tego powodu. A moje talenty? Oto, to się nie pytają. Szukają sensacji i robią sobie ze mnie gwiazdę jaką jeszcze nie jestem. 
Po szkole
- Dawno nie rozmawialiśmy - zagadał mnie Ross, kiedy wracałam do domu.
- A mamy o czym? 
- Słuchaj, wiesz, że źle postąpiłem i chcę to naprawić.
- O! Teraz ci się zachciało mnie przepraszać?
- Lepiej później niż wcale.
- No to się spóźniłeś mój drogi.
- Ale jak to? 
- Bo..ja..
Nie umiałam tego z siebie wydusić, ale musiałam.
- Mam już kogoś...
Hahha, jasne..Ciekawe kogo! Po co ja to mówiłam. Chcę, żeby był zazdrosny, ale...Sama już nie wiem. Następnym razem zastanowię się najpierw, co chcę powiedzieć.
- Kogo? Znam go?
No to teraz Asia wymyślaj sobie. Gratuluję sobie.
- Yyy tak znasz..
- No to w takim razie, kto jest tym szczęściarzem?
- Szczęściarzem? - próbowałam zmienić temat.
- No, a co ty myślałaś? To, że nie jesteśmy razem, nie zmienia faktu, że uważam, że jesteś cudowna...
Patrzyłam się na niego, jak tego mojego, dawnego Rossa. Zachowywał się jak dawnej. Chciałam skończyć tę rozmowę, ale jak wypowiedział tamto zdanie, pragnęłam, by czas się zatrzymał. Nie powinnam z nim zrywać. Co mnie podkusiło? 
- Jestem beznadziejna! - niechcący trochę za głośno pomyślałam.
- Co?
- Yyy...to znaczy..bo ten..wiesz..a nie ważne. Zastanawiałam się nad czymś i..
- Rozumiem. Może gdzieś pójdziemy?
- Ja z tobą?
AŚKA!! Zgódź się.
- Czemu nie? Jak przyjaciele.
Wolałabym jak coś większego niż przyjaźń.
- No pewnie. Mam nadzieję, że mama mnie nie nakryje.
- Nie martw się jak coś, ja wszystko wyjaśnię.
Wieczorem, w domu
Było wspaniale! Jak za dawnych czasów! Ross znowu się zmienił. Tym razem na lepsze.  Poczułam się jak wtedy, kiedy byliśmy razem. Nie było żadnego napięcia. Dwoje ludzi idą razem i rozmawiają, jakby mieli być sobie przeznaczeni. Czuję, że teraz już nie będzie żadnych sprzeczek między nami. I bardzo dobrze! Może kiedyś znowu będziemy razem...
Ross zaskoczył mnie też inną rzeczą. Kiedy już odprowadził mnie do domu ( na szczęście mama była w pracy) dał mi karteczkę z tekstem piosenki. To mi się nigdy nie znudzi!


Wyjechałem daleko
Zajęty znikaniem
Zobaczyłem twoją twarz
W stratosferze
I teraz nie mogę uciec
Forcefeld, jesteśmy
Daj mi lata świetlne czasu
Otwartej przestrzeni
Bez śladu

Kochanie, wyjedźmy
Kochanie, wyjedźmy
Chodź
Nie idziemy żadną drogą
wracając do domu
Zostańmy
biegnąc razem
Poznajmy to, czego nie znamy
Zostańmy dziwni razem z gwiazdami razem
Możemy robić to, co
chcesz robić
Kochanie, możemy robić to lepiej
Nie idziemy żadną drogą
wracając do domu
Chodź
Tak
Chodź

Zadymione powietrze
Rozpaliłaś ognisko
Czując się, jak milionerka
Czarny szczyt zmęczenia
Zostańmy właśnie tu
I zdążysz rozjaśnić mrok
Gdy nie dojrzymy drogi
Gdzie dążymy
Wie tylko Bóg

Kochanie, wyjedźmy
Kochanie, wyjedźmy
Chodź
Nie idziemy żadną drogą
wracając do domu
Zostańmy
biegnąc razem
Poznajmy to, czego nie znamy
Zostańmy dziwni razem z gwiazdami razem
Możemy robić to, co
chcesz robić
Kochanie, możemy robić to lepiej
Nie idziemy żadną drogą
wracając do domu
Chodź
Tak
Chodź

Jestem lekki,
ale razem jesteśmy jak bomby
Jestem jak pop
Ale razem jesteśmy rockiem
Piszemy tą piosenkę razem
Tak
Razem
Tak

Lata świetlne daleko
Wolność jest dla nas
Bez granic
Kochanie, wyjedźmy
Kochanie, wyjedźmy
Chodź

Potrafimy zrobić
To co tych chcesz
Kochanie potrafimy to zrobić lepiej
Nie idziemy żadną drogą
wracając do domu
Chodź
Tak
Chodź

Nie idziemy żadną drogą
wracając do domu
Zostańmy
biegnąc razem
Poznajmy to, czego nie znamy
Zostańmy dziwni razem z gwiazdami razem
Możemy robić to, co
chcesz robić
Kochanie, możemy robić to lepiej
Nie idziemy żadną drogą
wracając do domu
Chodź
Tak
Chodź

Nie idziemy żadną drogą
Wracając do domu
Chodź
Tak
Chodź





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz