Me and R5

Me and R5

poniedziałek, 18 listopada 2013

1 grudnia 2013
Niedługo mikołajki i święta! Bardzo się z tego powodu cieszę! Zawsze lubię czuć tę atmosferę świąt. Postanowiliśmy, że te mikołajki spędzimy razem. To znaczy ja i R5. No właśnie, muszę kupić im prezenty. Tylko, że ja nigdy nie mam pomysłów. Rydel zawsze kupuję biżuterię, bo wiem, że ją kocha. Ale w te mikołajki dochodzą jeszcze 4 inne osoby, dla których powinnam mieć prezenty. Ratliffowi kupiłabym coś zabawnego, żeby nie było drętwo. Rikerowi może nową płytę jego ulubionego zespołu...Rockemu wybiorę jedna taka bransoletkę, którą chciał. Ross...hmmm. Myślałam o czymś naprawdę wartościowym. W końcu to mój były chłopak, do którego cały czas coś czuję. NIE MAM POMYSŁU!! Chcę, żeby wiedział, że zależy mi na nim. Może coś związanego z motywem gitary. Ale z drugiej strony Ross lubi hokej i surfing. Muszę koniecznie poszukać. Bo do mikołaja mało czasu!
3 godziny później
- Rydel, poszłabyś ze mną do sklepu, muszę kupić coś chłopakom- zadzwoniłam do mojej przyjaciółki.
- Teraz? Przecież do świąt jeszcze daleko.
- Ale mi chodzi o prezenty na mikołaja!
- Aaaa...no tak. Wiesz, co ..nie mam teraz czasu. Wybacz. Jest niedziela, ludzie chcą odpocząć, a nie łazić po sklepach. Z resztą, wszystko jest pozamykane.
- Nieprawda. Ale co niby takiego robisz, że jesteś aż tak zajęta?
- Nie ważne, oddzwonię później. Trzymaj się!

Czemu nie chciała ze mną iść? Zawsze na początku grudnia razem szłyśmy na zakupy mikołajkowe. Coś się zmieniło! Chwila...Przecież Austin właśnie poszedł do Rydel. No to proszę, znowu się zaczyna. Chyba teraz już dokładnie wiem, jak wtedy czuła się Delly. No dobrze, może spędzać więcej czasu ze swoim nowym chłopakiem, ale tradycja jest tradycją! Robimy tak już od około 6 lat. Jednak sprawdza się to, że przyjaźń przechodzi wielką próbę, kiedy jeden z przyjaciół zdobywa chłopaka lub dziewczynę. Pójść z Matty'm? Przecież jest w porządku. Jest lekko denerwujący, ale ujdzie.
Już wieczorem
Nigdzie nie poszłam! Moja mam znów się czepia. Szczerze, kocham ją, ale czasem to mam jej dość! Ponieważ ostatnio coraz częściej widzi mnie w gazetach, nie pozwala mi wychodzić. To nie ma sensu! W końcu przecież się odczepią...Mam nadzieję. Czyli podsumowując siedziałam cały dzień w swoim pokoju, ucząc się i siedząc przez kompem. Nic kreatywnego. A co się stało z powiedzeniem mojej mamy : Ja to miałam wspaniałe dzieciństwo. W domu tylko się uczyłam, a tak latałam z podwórza, na podwórze. Jak siedzę cały dzień w domu, bo po prostu mam taką potrzebę, to na siłę wyciąga mnie na spacer, czy coś w tym rodzaju. Natomiast gdy chcę gdzieś wyjść, ona każe mi zostać w domu! I weź to zrozum!
Nie napisałam, jak tam Rydel i Austin. Więc, tak...kochają się i spędzają KAŻDĄ wolną chwilę razem. To słodkie, ale chciałabym mieć z powrotem mojego brata i przyjaciółkę. Kiedy rozmawiałam z nim o tym, on tylko odparł, że nie powinnam zachowywać się tak samolubnie, bo taka sama sytuacja przydarzyła się Delly. Jak widać wszystko już mu zdążyła opowiedzieć. Owszem, mają trochę racji, ale ja tez mam!
Jednak w tej sytuacji ktoś mi pomaga. I tutaj pojawia się wielkie zdziwienie. Tym pocieszycielem jest Ross. Cieszę się, że wrócił. Teraz kiedy mam jakiś problem, spokojnie mogę się do niego zgłosić. To bardzo miłe z jego strony. Zapytacie, to co w takim razie z Mią?  Nadal są razem. Kiedyś się wreszcie odważyłam i zapytałam go, czy naprawdę ją kocha. Odpowiedział, że niestety, ale nie. Zamurowało mnie. Czyli mam szansę! Jednak później dodał, że nie chce, żeby nikt cierpiał. Jeżeli zerwie z Mia, ona to może przeżyć. Tylko ciekawe, czy ogarnie, hahha. To takie romantyczne, a zarazem głupie. Jak byłam mała chciałam już być dorosła. Mieć chłopaka lub już męża, pracować, mieć własny dom, ale teraz widzę, że dorosłe życie jest zbyt skomplikowane i nielogiczne. odrazu przypomina mi się jedna z piosenek R5.




Może ona jest za stara dla mnie.
Spoczywa w nastoletniej fantazji.
Czując tak bardzo, że moglibyśmy być.
Ona sprawia, że marzę, marzę, że mam 23 lata.

Chłopie, ona jest szalona, ale nie obchodzi mnie to.
Ona jest seksowna i jest milionerką.
Sposób w jaki na mnie wpływa jest niesprawiedliwy.
Nie jest Twoją typową bogatą dziewczyną.

Ona pali gorącem, jeśli wiesz o co mi chodzi.
Ciasne dżinsy i ona kocha fotografię.
I wszystko co jest pomiędzy.
Ona była dookoła świata.

Wiem, że ona ukończyła studia.
I nie jestem całkiem wykształcony.
Jestem młody, wiesz.
Wiek jest przereklamowany.


Może ona jest za stara dla mnie.
Spoczywa w nastoletniej fantazji.
Kochanie, moglibyśmy być.
Cały czas jestem z nią, nazywa mnie marzycielem.

Może ona jest po prostu poza moim zasięgiem.
Może jej chłopakiem jest Marine.
 Chociaż jestem bezimienny.
Ona jest sławna.
Ona sprawia, że marzę, marzę, że mam 23 lata.

Marzę, że mam 23 lata.
Ona sprawia, że marzę.

Myślę o niej codziennie.
Dostaję szału myśląc o tym co powiedzieć.
Co ja w każdym razie robię?
Czy jestem na jej radarze?

Wiem, że ona ukończyła studia.
I nie jestem całkiem wykształcony.
Jestem młody, wiesz.
Wiek jest przereklamowany.

Może ona jest za stara dla mnie.
Spoczywa w nastoletniej fantazji.
Kochanie, moglibyśmy być.
Cały czas jestem z nią, nazywa mnie marzycielem.

Może ona jest po prostu poza moim zasięgiem.
Może jej chłopakiem jest Marine.
 Chociaż jestem bezimienny.
Ona jest sławna.
Ona sprawia, że marzę, marzę, że mam 23 lata.

Marzę, że mam 23 lata.
Ona sprawia, że marzę.

Jeśli byłbym starszy.
Ona pozwoliłaby mi wziąć ją
By oglądać gwiazdy w nocy
Możemy tańczyć, całować się w świetle księżyca.

Jeśli byłoby zimniej.
Ona pozwoliłaby mi przytulić ją
Czuć się jak w bajce
 Muszę obudzić się z tego snu

Może ona jest za stara dla mnie.
Może jej chłopakiem jest Marine
 Chociaż jestem bezimienny.
Ona jest sławna.
Ona sprawia, że marzę.

Marzę, że mam 23 lata.

Mam jej marzenia.
 Marzę, że ona ma 17 lat.
Marzę, że mam 23 lata.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz